Pokłon
Z duszą na ramieniu.
Wzrokiem wbitym w dal.
Poszedł wśród szeregów.
Kamień z ziemi rwał.
Radość o wolności.
Niewiadoma – co da los.
Styrany czas ucieka.
Ktoś zadaje cios.
Popatrz jak tu szaro.
Zgiełk i zagmatwanie.
Atak niewiadomy.
Co się wtedy stanie ?
Postrzępiony i rozdarty.
Pokruszony życia trzos.
Zabrakło zrozumienia.
Zniszczyło życia kłos.
Do lotu się podrywa.
Orzeł chmurnych fal.
Powstają z kolan ludzie
Życie niesie dar.
Dodano: 2014-02-28 15:10:50
Ten wiersz przeczytano 586 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Oj tak straszna bida lepiej by szczęśliwe było
zakończenie.
Mario, czasem na ludzką głupotę nawet modlitwa nie
pomaga i...
bida gotowa. A tam się gotuje...
Historia lubi zataczać koła, lepiej nie.
wzruszający wiersz.
Pozdrawiam
POzdrawiam
Wiersz ciekawie wymyślony. Jego treść pasuje nie tylko
do wydarzeń na Majdanie. Pozdrawiam.
Bardzo smutny,dobry życiem ostatnich dni pisany
wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Majdan, oczywiście - ale i Małgorzata za łzami
Historia się powtarza, niestety, nawet teraz
obserwujemy jej nawrót za wschodnią granicą;
poruszający wiersz. Pozdrawiam :)
Jak nic, pasuje do Majdanu. Pozdrawiam
Wiersz siedział w mej duszy.Pozdrawiam czytających.