Pokój dorosłości.
Wychowałaś płomień, który nigdy nie zgaśnie:)
Cztery koła z poślizgiem odjechały
Jak na skazanie w kopercie białej..
Kręci się, wierci banknot nieduży
Jednak czy Ona dziś oko zmruży?
Krętą drogą cztery koła trafiły
W miejsce gdzie inne pokoje były
Ale ten jeden na mnie już czeka
Nawet mysz pogadania : dalej! nie
zwlekaj!
Przekraczam próg chwiejnie,niepewnie..
A Ona..
Czy oko zmrużyła? czy może blednie??
Czy łza maleńka po oku jej spływa?
Czy wielki żal jej serce obmywa?
Przekraczam próg.. rzucam bagaże..
I tylko o jednym tak lekko marzę..
Byś Mamo kochana zawsze wiedziała..
Gdy skończę studia wrócę zdrowa..i
cała:)
Dla Mamy:*
Komentarze (7)
Ładne ciepłe pożegnanie ale i tęsknota do dopiero co
opuszczonego gniazda.
Ciepły i miły wiersz, tak rzadko dzieci widzą zal,
obawę w oczach matki:)
Ciepły i bardzo uczuciowy Twój wiersz :)) ładny
prezent dla mamy.
Piękne pożegnanie.
Ładny wiersz, prawdziwy...+)
Wiersz o tęsknocie za powrotem do domu. Zaimek "ona" i
rzeczownik "mama" piszemy mała literą. Wiem, że
chciałaś w ten sposób podkreślić szacunek do mamy, ale
jest to nie uzasadnione gramatycznie. Nie jest to
list. I piszesz w trzeciej osobie w trzech zwrotkach
przynajmniej. Ostatnie dwa wersy są tylko
bezpośrednio zwrócone do matki.
Ciepły, wspaniały wiersz o pożegnaniu. A do tego w
pięknych słowach i czystej formie.