Polowanie
K.
Gdybym mogła cofnąć czas, zagłuszyć tamte
słowa
Byś nie był niczego pewien, byś musiał na
mnie polować
Byś czyhał na właściwy moment, by mnie
dopaść znienacka
Byś pragnął zdobywać, by niejedna powstała
zasadzka
By wojownicza żądza sypała iskry z Twych
oczu
Byś nie był pewien, balansował na stromym
zboczu
Byś chciał mnie tylko dla siebie i nikogo
więcej
By Cię od trudu walki nieraz zakłuło
serce
Byś nie zapomniał o tym, że nie jesteś
jedyny
Byś w niczym nigdy nie dostrzegał mej
winy
Byś pragnął mnie bronić jak największego
skarbu
Byś nieszybko ocenił, że Twój trud nie
poszedł na marne
Gdybym mogła cofnąć czas – a jednak
nie mogę
Za późno, by zmieniać cokolwiek, wybrać
inną drogę
Więc teraz ja ukradkiem zastawiam sieci
I czekam, aż w końcu przypadkiem w nie
wlecisz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.