Pora umierania
Ja się śmierci nie boję...
Przyszła pora umierania.
Biały pył pokrywa lasy.
Czekam na dzień zmartwychwstania.
Czy nadejdą takie czasy?
I znów złowieszcze wycie syren,
Obwieszcza nadejście czarnego anioła.
Znowu zgasła czyjaś świeczka,
Uciec przed nim nikt nie zdoła.
I dostałem już swój wyrok.
Straszliwy ponad wszelką miarę.
I choć jest on sprawiedliwy,
Sprawił, że straciłem wiarę.
Przelewam myśli na papier,
Choć wiem, że to ostatnie westchnienie.
Ten wiersz napisał człowiek,
Skazany na śmierć przez zapomnienie.
... ja się jej spodziewam.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.