poranny zapach spermy
Ranek. Budzę się
Nieprzespana noc, Namiętna noc
obok nagie ciało, twoje ciało
Jesteś moim ideałem
z katalogu, na zamówienie
trzymasz dłoń na moim łonie
dziewiczym łonie, spływa
Pościel dziwnie pachnie
twoją czy moją, spermą pachnie
Choć jesteś tylko dziwką
opętany samotnością
Nadal widzę twoją twarz
w tafli jeziora wyobraźni
autor
Sean Diamond
Dodano: 2009-09-23 00:41:31
Ten wiersz przeczytano 1460 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
końcówkę moim zdaniem zepsułes, szkoda :(