Porohy Dniepru (dumka)
dumka
Porohy Dniepru, odmętów wiry,
co Zaporoską Sicz oddzielały.
Tędy kozackie czajki płynęły,
w tatarski chanat się wybierały.
O dziejach dawnych, o Dzikich Polach,
o hajdamakach, co grasowali,
w siołach za miskę strawy bajarze
ludziom bajali, by pamiętali.
O zawadiakach i wolnych ludziach,
uciekinierach spod knuta pana,
o ich miłościach, kozaczym życiu,
słuchała rzeka wiosną rozlana.
Tak żyli wolni na Dzikich Polach,
Kozak i Rusin, Lach zbiegły, Tatar.
Nikt z nich już rabem, sam sobie
panem...
Nie ma porohów, czas ślady zatarł.
Komentarze (72)
Przeczytajcie Rudego Orma wszystko tam jest warto
bardzo ciekawie i ślicznie
Pozdrawiam serdecznie
piękna tęskna dumka - tam jeszcze czuje sie ten klimat
byłam tam i jestem zauroczona stepem bezkresnym i
Dnieprem:-)
pozdrawiam
https://youtu.be/YZtbQSgbL9g
pięknie o tych terenach
czuć tęsknotę
pozdrawiam:)
Bardzo pięknie o terenach po części polskich (od 1666
do drugiego rozbioru Polski Dniepr był po części
granicą pomiędzy cesarstwem rosyjskim i Rzeczpospolitą
Polską). Przypomina się Pan Wołodyjowski. :)
Życzę miłego niedzielnego wieczoru. :)
Aż musiałam poszperać w Internecie, by zasięgnąć
wiedzy... Bardzo ładnie, tęsknie napisane.
Pozdrawiam serdecznie :)
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawy wiersz. Historia i tereny zapewne ci
bliskie.
Pozdrawiam serdecznie :*)
...widać, że bliskie twemu sercu te klimaty...mi wręcz
przeciwnie (bez pytań)
...utwór płynnie poprowadzony, miłego wieczoru:))
Ciekawa treść.
trochę tęskno za tą wolością i bezkresem stepów.
udany wiersz pozdrawiam