Portret
Autor tego wiersza nie jest postępowym
człowiekiem
Chciałby żyć w świecie własnej iluzji
Boi się postawić najważniejsze pytania
I żyje złudzeniami okropnie
się przy tym denerwując
Wstydzi się
koszmarnie wykrzywia twarz
Nawet najlepsze lustro by nie wytrzymało
napięcia nerwowego
Które cechuje jego słowa
I ten człowiek
To stworzenie ma nadzieje
Nie jakąś lichą
Ma nadzieję że kiedyś
Ma nadzieje że gdzieś
Ma nadzieję że ktoś
I nikt nie chce przyjąć do wiadomości że
Nie jest pesymistą
Ani nawet optymistą
Że lubi maskę I.B.
A on tworzy zapamiętale
Łudzi się że zwróci uwagę
Ciekawe co czuje jak ludzie
Znajdują ukryty sens
Trzecie słowa jego dzieł
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.