Portret rodzinny 1 IX 1939
Trzy nieznajome twarze
niezwykle poważne.
Wysoki pan z wąsem
obejmuje chudziutką panią delikatnie.
W ich oczach nutka niepewności.
Obok stoi grzecznie
wyprostowane dziewczę
z warkoczem na ramieniu.
Duże oczy koloru szarego jak zdjęcie
nie wpatrują się w aparat.
Fotografia zrobiona.
I nikt kto ją teraz ogląda nie wie,
że chwilę później
Hitler zbiera swe żniwo...
autor
martusia922
Dodano: 2006-11-28 12:17:36
Ten wiersz przeczytano 680 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.