Posłuchaj
Tam gdzie się miłość u nóg twoich
ściele,
i wieczór spać kładzie znurzonym
cieniem.
Lubię przebierać w marzeniach, śnić w
słowach
nim pamięć ostygnie i jest milczeniem.
Jeszcze pamiętam błękit twoich oczu,
każdy najmniejszy pieg na szczupłej
twarzy.
Znam ścieżki między złotymi wydmami -
Ba! każde ziarnko na nadmorskiej plaży.
Bo tam gdzie serce w nas na wiór usycha,
i światło blednie, jak łza matowieje.
Umiera w pasiastych kolorach tęcza -
a nasza przyszłość traci swą nadzieję...
Komentarze (22)
Życzę dużo nadziei i miłości w Nowym Roku. Bardzo
ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Przepraszam, po Chrzestnej
Przykre to, co piszesz pod moim tekstem
Ja mam taki charakter, po Chrzesnej:-) :-)
Życzę Ci w Nowym Roku dużo, dużo zdrówka
Pozdrawiam Stumpy:-)
Urocza rozmarzona melancholia.
Przyjm Andrzeju najszczersze
życzenia zdrowia i pomyślności
w nadchodzącym Nowym Roku:}
Mam nadzieję, że przyszłość nie straci całkowicie tej
nadziei :) Pozdrawiam serdecznie i życzę Wszystkiego
Najlepszego w Nowym Roku :)
Pięknie, z rozmarzeniem i melancholią :)
przepięknie to ująłeś Umiera w pasiastych kolorach
tęcza -
a nasza przyszłość traci swą nadzieję...
tak własnie jest pozdrawiam cieplutko Basia
pięknie i już.
"Jeszcze pamiętam iskry twoich oczu,
każdy najmniejszy pieg na szczupłej twarzy" - ależ to
piękne, romantyczne. Faktycznie można się rozmarzyć.
Piękna liryka, choć trochę smutna.
piękny
pozdrawiam świątecznie
piękny wiersz .. ba czy warto tracić nadzieję ..gdy
każde ziarnko złoci się na słonecznej plaży ..
jak piękne są wspomnienia ... pozdrawiam świątecznie
Pięknie. Pozdrawiam świątecznie:)
Piękny wiersz.Pozdrawiam serdecznie i życzę
zdrowych,radosnych i pełnych miłości Świąt.