Posrod ludzi kameleonow
A na twarzy znow przyklejony usmiech
I do duszy krzycze: Posc mnie!!!
Nie moge uwolnic sie od samotnosci
Moje serce umiera bez milosci w nicosci
Zrozumialam, ze obcy mi sa przyjaciele
Mych lez nie zostalo juz za wiele
Posrod tylu ludzi jestem sama
Samej sobie jakos odebrana
Kazdy ludzki gest jest falszywy
Ich serca juz dawno zgnily
I nie mam sily zaufac komukolwiek
By krople juz nie padaly z pod powiek
Za duzo osob mnie zranilo... "Posrod ludzi kameleonow"- nie umiem dostrzec nawet siebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.