Postanowienie
Staję przed lustrem;
podnoszę prawą dłoń,
żeby sobie przysiąc:
Że nie odpuszczę,
życiem napełnię skroń,
choćby przeszkód było tysiąc.
Chciałem ślubować...
słyszę szyderczy głos...
łatwo zgubić spojrzenie...
Czy zrezygnować?
Czy pokona mnie los?
Czy niczego nie zmienię?
Wiem, że łatwo jest się poddać,
stracić słuszne przekonanie,
lecz czy warto rezygnować,
przez głupie ludzkie gadanie?
Nowe podejście;
ponownie podnoszę dłoń.
Kłamstwu już nie uwierzę.
Odnajdę szczęście!
Wiara, to moja broń!
Siłę w sobie dzierżę!
W tej gotowości
idę po sukces,
chociaż słychać szyderstwo.
Mimo słabości,
liczę na progres,
walczę o zwycięstwo.
Wiem, że łatwo jest się poddać,
stracić słuszne przekonanie,
lecz czy warto rezygnować,
przez głupie ludzkie gadanie?
Komentarze (5)
nie warto się poddawać,
im trudniej
tym większa satysfakcja
;)
:)
Odnajdę szczęście!
Wiara, to moja broń!
Siłę w sobie dzierżę!
- dobre podejście do życia.
Grunt, to się nie poddawać...
pozdrawiam :)
Trzeba walczyć do końca.
Pozdrawiam serdecznie :)