W poszukiwaniu szczęścia
Trochę mi brak szczęścia
Które zostało w tyle
Może brak mi podejścia
Byle by było...byle
Nie wiem gdzie zabłądziło
Co się z nim stało
Może drogę zgubiło
Zimnym wiatrem zawiało
Coraz większy chłód
Ograniał me ciało
Dopadł mnie szczęścia głód
Ciepła było za mało
Czy je dogonię
Nie wiem
Czy się obronię...
Gdzie moje szczęście? Jeśli ktoś znajdzie błąkające się bezpańskie szczęście...błagam przyprowadźcie je do mnie...muszę je odnaleźć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.