Potok
W srebrnym potoku
góry chłodzą stopy
rozpryskują się mokre tęcze
o skalny motyw
tu towarzystwo szczytów
rozsiadło sie długim łańcuchem
jakby wyjęte z błękitu
pieczętowane bezruchem
Do srebrnego potoku
przyfrunęły deszcze
wąwóz nagle zakipiał
pianą i sinym powietrzem
słyszałem jak szumi i pluszcze
w rytm własnego tekstu
a była w tej zawierusze
ma postać wyrwana z kontekstu
i potok ode mnie uciekał
lecz zbiec nie dał rady
az wpadł szeroką deltą
do oceanu zagłady
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.