Potrzebny tlen
Nagle otula jak wiosna szare łąki
Daje jej delikatność jemu siłę
Cieszy ją czerwień róż
Szalona wiecznie uśmiechnięta
Chce rozkwitnąć i spalać się
w cieple zamkniętych oczu
Czuła subtelna
ma milion rąk i nie wiem ile oddechów
Nie oddychasz
Oddychaj oddychaj
autor



nocsłońca



Dodano: 2022-03-21 13:29:47
Ten wiersz przeczytano 1047 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Przepięknie o miłości,
pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie :)