Powód
Bez powodu nic się nie dzieje,
lecz powód bywa niezrozumiany,
on wywołuje nieraz milczenie,
nieraz nam na wierzch wywala gały.
Chcę wziąć więc powód pod lupę,
mikroskop,
wiem, analiza przecież nie szkodzi,
jak mam to zrobić gdy on ukryty?
na światło dzienne dziś nie wychodzi.
Jak bez powodu nic się nie dzieje,
znaczy ,że ,,dzieje” powodu
reakcja,
niby to nie jest skomplikowane,
taka logika jest bardzo łatwa.
Tyle ,że w życiu nie zawsze łatwo,
pojąć powody, zrozumieć ,,dzieje”,
wciąż się pytamy głośno
,,dlaczego?”
od kiedy tylko ten świat istnieje.
Czuły szepcie dziękuję ale pisałam w sensie
nie raz (z akcentem na raz) (nie raz ,nie
dwa),ale wiele razy.
Ty interpretujesz NIERAZ
(z akcentem na nie-) czyli często.
(uśmiech) mimo to dziękuję za uwagę.
Villain78 jesteś drugi skoro dwie osoby
mają takie samo zdanie poddaję się(oczko) i
zmieniam nie raz na nieraz mam nadzieję,że
teraz wszyscy są zadowoleni(uśmiech)
Komentarze (19)
...choć to trudne ale musimy się pogodzić z tym że
nie znamy ani dnia ani godziny i zawsze tak bardzo
boli i pytamy dlaczego...
Tego ostatniego powodu, tej tragicznej przyczyny nie
zrozumiemy nigdy. Pozdrawiam serdecznie:)
Tu bym się zgodził z czułym szeptem - "nieraz"
razem..osobno gdy nie raz, a dwa razy..więcej znaczy
częściej..Napisałbym razem.. M.
No wlasnie, nic nie dzieje sie bez przyczyny, nasze
zycie od poczatku do konca to reakcja lancuchowa...
Pozdrawiam.
nie ma skutków bez przyczyny....nic sie nie rodzi z
niczego....całkowicie zgadzam sie z Tobą...zycie uczy
nas i pisze nasze chwile...pozdrawiam..
Nie pamietamy zycia poczatku i nie znamy jego
konca,,,takie juz jest,,,zawsze jgo
koniec jest tragiczny dla nas i naszych
najblizszych,,,tym tazem ,,najblizsi to
wszyscy Polacy zamieszkali po roznych
zakatkach Ziemi,,,wszyscy placza bo
Ojczyznie stala sie krzywda,,,
Historia naszego narodu jest tragiczna ,,
i nie ma jej konca,,,
W smutku pograzona pozdrawiam z daleka.
Wierzę w to że wszystko jest przeznaczone dla nas,
tylko nie zawsze rozumiem czemu.
Bardzo dobry wiersz..
Po sobotniej katastrofie, chyba wszyscy zadaliśmy
sobie to pytanie... ("nieraz" w znaczeniu "często"
piszemy razem)
To tak samo jakby rzec "nie ma skutków bez przyczyny",
nie ma powodu bez powodu, a powód w znaczeniu prawnym
to ten który wnosi pozew z roszczeniem, więc różne są
powody, dowody, przyczyny i skutki, oby tylko nie
smutki.
wzystko ma swój powód , więc chyba nie ma co rozmyślac
bo i tak odpowiedzi brak.Pozdrawiam serdecznie
Dlaczego? Pytanie bez odpowiedzi.Kazdy się nad nim
biedzi.
witaj, bardzo ładny wiersz, w/g naszych
dywagacji powodów jest wiele, tylko, który jest
prawdziwy , to wiemy niewiele.
Pozdrawiam.
pytamy bo nie rozumiemy, bo nie możemy się
pogodzić-gdy zmarła nagle moja mama pytałam dlaczego -
minęło już wiele lat i do dziś nie otrzymałam
odpowiedzi ,a wciąż czekam - pozdrawiam
No tak... powód zawsze jest, w końcu takie jest życie.
Pozdrawiam cieplutko :):)
Masz rację. Nic się nie dzieje bez powodu. Czytałem
dziś komentarze niemieckiej prasy .
Nie przekonują mnie, zwłaszcza komentarze drukowane w
FAZ. Jestem zdania, że jedynie Bóg wie, dlaczego tak
się stać musiało. Ale czuję jedność w naszym bólu
zarówno ze strony prostych ludzi na całym świecie jak
i większości autorów na beju. Pozdrawiam ciebie
serdecznie. Dzięki za słowa otuchy.