powrót
Miałem, Kochałem
Ze szczęścia szalałem
Byłem, wróciłem
O tym marzyłem.
A co zastałem?
Pustka dokoła
Nikt nic nie mówi
I nikt nie woła
I nikt nie mówi witaj Kochany
Nikt nie uleczy w sercu mej rany
autor
Zbyszek53
Dodano: 2015-02-15 20:07:16
Ten wiersz przeczytano 954 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Rana sama się zabliżni. Pozdrawiam
Rana sama się zabliżni. Pozdrawiam
nie myl dramatyzmu z romantyzmem...ten drugi jeszcze
zagości kojąc ból samotności:) miłego dzionka
Można jeszcze wszystko zrobić od nowa. Oby tylko na
zdrowie nie poszkodziło. Pozdrawiam.
czy warto ograbiać siebie
ze wspomnień nawet tych bolesnych
nic się nie zmieniło lat przybyło
Pytanie gdzie byłem i po co ?
Przykre ze po powrocie już nikt nie czekał
Głowa do góry myślę ze być może wszystko bedzie można
odwrócić i znowu będzie maj czego z serca życzę :)
Pozdrawiam pogodnie
-- samotność nie jest wcale taka zła, da się z nią
wytrzymać, myśli można pozbierać i zacząć życie od
nowa...
po-ZDRÓWKA
Wróciłem i wszystko straciłem
:((((
Rany szybciej sie goja,gdzy nie bedziemy ich na nowo
rozdrapywac.Zycze ci abys spotkal swoja pielegniarke.
Pozdrawiam
wiosna idzie to do serce uleczy nowa miłość Pozdrawiam
serdecznie:))
Oj, tam, oj tam...znajdzie się taka co uleczy:-)
Pozdrawiam