Powrót szelestem
kiedy codzienność
wkrada się pomiędzy
porywającą tęsknotę
a dotykiem
nie potrafię czekać
drżąca z pragnienia
biegnę boso wiatrem niesiona
by tak jak lubisz
wsunąć się pod kołdrę
ukrywam twarz w objęciach
i wilgotnością ust
wiodę na zatracenie
wciąż płonę
i wyczekuję powrotu
tuląc niezapomniany
szelest
https://www.youtube.com/watch?v=x4FVLfaKZig
autor
Mgiełka028
Dodano: 2023-01-19 15:46:15
Ten wiersz przeczytano 3484 razy
Oddanych głosów: 98
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
mam nadzieję,że powrócisz albo gdzie indziej się
spotkamy
będzie mi brakowało twoich wierszy
trzymaj się Elżuniu
Z podobaniem przeczytałem piękną poezję, szanuję
decyzję, ale przecież zawsze można zmienić zdanie oraz
wrócić.
Elu wszystkiego najlepszego dużo zdrowia, szczęścia i
miłości, pozdrawiam ciepło.
Pozostań jeśli możesz.
Chciałabym, byś została. Może jeszcze zmienisz
decyzję?
Będzie brakowało ciepła Twoich wierszy. Delikatności i
ulotności.
Jak i Mgiełki...
a ja głosuję 'przeciw' wszelkim pożegnaniom, a rację
przyznaję wypowiedzi Ankhnike.
Piękna poezja... nie powinnaś jej nam odbierać,
pozdrawiam serdecznie.
Witam,
a może do zobaczenia w wirtualnym świecie kiedyś
znowu.../+/
Pozdrawiam, dziękuję za przeczytane dobre, miłe słowa.
Życze wiele znakomitych zdarzeń życiowych.
Uroczy "powrót szelestem"
Pozdrawiam weekendowo ELU:)
Zasmuciłaś mnie swoim pożegnaniem...mam nadzieję, że
wrócisz...Pozdrawiam ciepło Elu
Pięknie ujęta tęsknota za miłością i jej wspomnienie.
Szkoda, że się żegnasz Elu,
msz przerwy są potrzebne, sama je robię, ale czy
trzeba się żegnać?
Sądzę, że wrócisz, mam nadzieję, bo masz tutaj grono
fanów, ja tez lubię Cię czytać.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Czekanie nie zawsze jest owocne...
Pozdrawiam Mgiełko :)
Nigdy nie mów nigdy. A skoro już słowo się rzekło, to
nie bój się zmienić zdania. Do poczytania Elu :):)
Wspaniały wiersz,
a pożegnanie, jak każde boli,
może kiedyś jednak powrócisz,
pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Za KrzemAnią sobie pozwolę.
Wiersz bardzo się podoba :)
Pozdrawiam ciepło, Elu :)
Przekaz w gorącym klimacie. Czy nie miało być "a
dotyk"? Uciekł ogonek z "się". Mam nadzieję, że
jeszcze tu wrócisz z wierszami. Pozdrawiam i do
poczytania:)