Powrót zimy
Wiosna powoli, troszkę nieśmiało
idzie pogodnie przez pola.
Biel już zanika, ziemia oddycha,
zima z nią wygrać nie zdoła.
A nam radośniej, słońce przygrzewa
i błękit nieba dodaje nadziei.
Odeszły mrozy, to już za nami,
ciepło ten świat rozpromieni...
Uśmiech stłumiły ciężkie chmury
z których sypnęło bielą.
To powrót zimy jakiej nie było,
ptaszki swą karmą się dzielą.
Znów powróciły całą gromadką
do swego karmniczka małego,
a już dziękowały za dokarmianie,
lecz powróciły do niego.
Za oknem biało, śnieg gęsto sypie,
ona z przytupem wróciła,
porosły zaspy, pola przysnęły
na dobre się znów rozgościła.
Komentarze (44)
Zima wróciła na ostro, a nam tak tęskno za wiosną!
Pozdrawiam!
My dokupiliśmy słonecznika ciężki worek, jako zimową
karmę, głównie dla sikorek. Z karmnikiem się nie
rozstaja i pięknie grają.
Ladnie, wiosennie:)+
Fajny wiosenny wiersz może sprowokuje jej nadejście.
Mogłaby przyśpieszyć kroku. Przecież wszyscy na nią
czekamy:) Pozdrawiam:)
Nieśmiała ta wiosna, a zima to wykorzystuje :))
Oj,mrozi za oknem, mrozi. Ta biała dama nie
ustępliwa.
Wiersz ładny tylko wiosna się trochę
opóźnia...pozdrawiam
ciekawie nawet nieźle pozdrawiam
śliczny wiersz;)
Prawdziwie opisane tegoroczne perypetie z wiosenną
aurą. Pozdrawiam :)
Bardzo nieśmiało następuje wiosna! piękny wiersz!
Pozdrawiam serdecznie:)
witaj zzielonegowzgórza!!
klimat wiersza ciepły a za oknem ziąb wiersz ładny
pozdrawiam cieplutko:-)))))))))))
Podoba mi sie ,pozdrawiam