Pozbieram się
Ból kiedyś minie
i łzy też wyschną.
Wiem, zacznę żyć
kiedyś normalnie.
Ktoś inny pojawi się
na twym miejscu,
znów będzie idealnie...
Kiedyś od nowa
komuś zaufam.
Narazie rany
zbyt świeże.
Przestanę codziennie
wracać do wspomnień.
Całym sercem
w to wierzę...
Wiem, że jeszcze
znajdzie się anioł,
który przywróci mi wiarę
i odda to,
co utraciłam,
co we mnie
niszczyłeś z zapałem...
Wiem, że nadejdzie
taki czas,
że ktoś mnie
weźmie za rękę.
Szepnie: " Maleńka,
przestań już płakać,
życie może
być piękne... "
I znów na twarzy
zagości uśmiech,
i znów poczuję,
że mogę latać.
Dostanę w prezencie
nowe skrzydła.
Rozstanie nie jest
końcem świata...
Komentarze (4)
Niezwykle pięknie napisany wiersz... Bardzo mi się
podoba.
Nie warto płakać,że się skończyło...cieszmy się,że
było i czegoś nas nauczyło...;) Optymizmem mi tu
pachnie wraz z nadcchodzącą wiosną.
Zachwyciłaś mnie optymistycznym tchnieniem swojego
wiersza i lekkością pióra. Chętnie dostawiam +
Bardzo ładny wiersz mimo przeżyć pełen optymizmu i
nadziei.