Pożegnałes mnie....
Zimnym słowem,mroźnym gestem
obojętnym wiatrem, co nam szumiał
w ciagu dnia
kroplą rosy, róż bukietem
co nie zdarza(ło) się co dnia
filmem naszym sprzed dwóch lat
to był cały mały swiat
a dziś nie ma tego już, nie ma tych
cudownych róż
nie ma filmu, kropli rosy
nie ma dnia i nocy też
nie ma ciebie ani mnie
choć me serce tak się rwie....
"Miłośc przychodzi i odchodzi...aż w końcu zostaje... NA ZAWSZE"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.