Pożegnanie
Przez lata trwałam w płochym przekonaniu
naszej jedności istnienia wiecznego
lecz wytoczyłeś przeciw nam oręże,
bólem przeszyłeś wnętrze ciała mego.
Już blask skalpela zwiastuje rozstanie,
już wkrótce znikniesz z mych myśli i
głowy
i tylko szepnę jeszcze zanim zasnę
zegnaj wyrostku mój Ty... robaczkowy
autor
grzywka
Dodano: 2009-02-12 12:01:47
Ten wiersz przeczytano 721 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Też już się dawno pożegnałam i nie żałuję. Pozdrawiam
:))
:)
Dziś jesteś autorem dnia, więc zajrzałam do Twoich
wierszy. Ten to super erekcjato! Proponuję zamiast
"blask" zmienić na "błysk", a w ostatnim wersie to co
po wielokropku obniżyć o trzy linijki w dół. Fajnie
to wymyśliłaś. Pozdrawiam
ciekawie opisane rozstanie z wyrostkiem, początkowo
myślałam że chodzi o coś innego
Ciekawy wiersz w sposób humorystyczny opisujący
przyziemną sprawę wywołującą u niejednej osoby strach.
Ja już go nie mam, ale warto taki wiersz przeczytać
sobie przed zabiegiem, wtedy łatwiej narkoza zadziała.
Takie male cudenka o temacie
dramatyczno-humorystycznym poprawiaja humor, no i
dzieki Bogu, czytelnik z niczym/nikim nie musi narazie
sie rozstawac, jesli juz sie nie rozstal...
A swoja droga, piszesz dobre wiersze i nie zawodzisz
swoich czytelnikow.