Pożegnanie
A jednak mnie rozczarowałeś...
Ile czasu minęło nim zrozumiałam, że chce i
pragne być w każdym momencie twojego życia
??
- Bardzo mało.
A ile ran zadałeś w moją dusze mówiąc, że
kochasz mnie ponad życie, by potem odejść
bez pożegnania ??
- Mnóstwo.
I wiesz to nieprawda, że byłam naiwna.
Czy to złe, że wierze w dobro każdego
człowieka ??
- Nie.
Dlatego mężczyzno mojego życia, chcę abyś
był szczęśliwy. Bo mimo tego jak bardzo
mnie zraniłeś to chcę żebyś wiedział, że
nie ma we mnie pretensji i żalu.
Dowidzenia.
... dowidzenia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.