Pożegnanie
Słońce za horyzont się chowa
Zbroczone całe w czerwieni
Idze noc bezduszna
Pochłania promienie słońca krwiste
Kotarę granatu na niebo zarzuca
Dzień pierzchnął na zawsze
Odbijając utracony blask w księżycu
Minęła nasza godzina
Drugiej takiej nie będzie
Coś w sercu mi pęka
Ciemność na oczy pada
Groza w wnętrzu coraz większa
Strach pobudza skrywane nerwy
Czuje radzące się dreszcze
Powiedz choć do mnie słowo jeszcze
Nie mówisz nasza godzina minęła
Bezpowrotnie jak ten dzień
Co nocy otulony kotarą
Odchodzi przeminął na zawsze
Komentarze (3)
Najgorsze, co może być to cisza a co za tym idzie
-domysły. Bardzo mi się podoba wiersz. Pozdrawiam :) +
Nie wszystko co za nami, idzie w zapomnienie!
Serdecznie pozdrawiam.+
Przeminęło z wiatrem...
I tylko wszpomnienia na stofy w wierszu.