Pożegnanie....
A kiedy odejdę
uszyj mi poduszkę
z naszych snów,
bym nie czuła bólu
dotykając głową
szorstkiej rzeczywistości.
Zrób mi wianek z białych
pocałunków,
ukoronuj nim mnie
bym czuła,
że wygrałam walkę
z losem.
Skradnij pióro
krukowi i włóż
mi je do ręki
abym była wolna
od zmartwień i strachu.
A wieko przyłóż głazem
bym nie wstała z martwych
i nie zabrała Cię
razem z sobą....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.