Pożegnanie! Cała prawda!
Znaczyłeś dlaniej wiele.
Teraz nic.
Gdzie byłeś gdy płakała w nocy?
Gdzie byłeś gdy patrzyła ci w oczy?
Ona kochała, dbała, pragneła.
Ty tylko patrzyłeś jak umierała.
Wkoncu przejżała i pożegnała.
W ramionach innego dumnie się chwiała.
Ciebie zazdrosć dopadła.
A ona znowu cierpiała.
Teraz sam kroczysz przez życie.
A ona dalej kocha skrycie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.