Poznalam Cię_
Wiem już jak wygląda
Twoja szyja gdy patrzysz
W umierajacy kosmos
Jak jesz śniadanie
Że nie wszystko kroisz na desce
I że od herbat
częściej pijesz kawę
Wiem że szybko
Potrafisz zasnąc
I nadal o mnie śnisz
Nawet wtedy
gdy spod koca
Delikatnie dotykam twej stopy
Wiem że jesteś cierpiliwy
Choc czasem
niecierpilwy na moją niecierpliwość
Wiem jak wygląda
Park miejski
Odbity w twoich oczach
I tęsknota za uchwyceniem
Świata w programie
Do obróbki
Jak na mnie patrzysz
Gdy promienie otwierają ci oczy
I wtedy gdy jesteś wściekły
I gdy się boisz
Jak na mnie patrzysz
Gdy ja spoglądam w Ciebie
...
A
Wieczorami mówisz
Że mógłbyś ze mną
Przespacerować wszechświat
A wiem że mógłbyś
Po prostu
Wziąć mnie tylko za rękę
I przeprowadźic przez ulice
Naszego miasta
Na których musieliśmy
Udawać wilków
Z dwóch różnych watah.
Komentarze (8)
fajne marzenia dla siebie wykradłaś złodziejko
TY....zachwyciłem się czytając
Wow, aż skradłaś moje marzenia.
Ta miłość ukrywana jest przed światem, a przecież jest
taka oczywista.
:) bardzo na tak - uklony
Ps. w przedostatnim wersie poprawniej chyba będzie
'wilki'
Puenta jest bardzo wymowna. Myślę, że chodzi tutaj o
miłość, która kryje się przed światem, powody mogą być
różne. W zaciszu z dala od ludzi peel jest w stanie,
oddać peelce wszystko, wynika to z jego deklaracji,
nawet wszechświat, lecz peelka pragnie tylko jednego
aby tak zwyczajnie pokazać się z tą miłością światu.
Smutne to bowiem peel nie ma odwagi publicznie
przyznać się do swoich uczuć. Taka sytuacja jest
niezwykle ciężka... Przyszedł mi do głowy pewien
fragment z Biblii, że prawdziwa miłość nie lęka się
światła nie ukrywa w ciemności.... dokładnie nie
pamiętam zapisu. Serdeczności.
To musi być miłość, prawdziwa miłość, pozdrawiam
i wezmę ciebie za rękę .. a może mi się przyśnisz .. i
to będzie dobra bajka .. wiersz ładny .. :))