Później historia wróciła!
To historia z mojej wczesnej kawalerki!
Później historia wróciła!
Zmrokiem przy wieczornej tęczy,
Co dzień ucieka przed nocą.
Wolno ruszyłem nad wodę,
Tam gdzie świetliki migoczą!
Tajemne w nocy światełka,
Jak wczesna wieczorna tęcza!
Przyciąga nadspodziewanie..
Do obejrzenia zachęca!
To nie żadne Nimfy wodne,
Albo inne tu złudzenia!
Tylko wiejskie tu dziewczyny,
Oglądam.. tak od niechcenia!
Wszystkie są mi dobrze znane,
Wiele już o nich wiedziałem!
Ukrywszy się w cieniu sitowia,
Piękno kształtów podziwiałem!
I tak rewia się roztacza,
Ciał tych pięknem przeplatana!
Ciekaw swoich opowieści,
Która jeszcze nie jest dama..
Prawie wszystkie poświęcone,
Chociaż jedna – sprzeczna była!
Teraz jasne się to stało,
Gdy się kąpiel zakończyła!
Tak historia powróciła,
Wszystko teraz przed oczyma!
Tylko jedna – bardzo sprzeczna,
Ojcem – synka swego była!
Za kom.do wczorajszego wiersza p.t.Bejowy Redaktor,,Jan"bardzo dziękuję,ale ten nasz,,Jan" jest wart tego szczerego upamiętnienia choć we wierszu.
Komentarze (17)
Jesteś niepowtarzalny w opisywaniu tych historyjek z
życia. Lubie twoje wiersze bo zawsze niosą coś
ciekawego w treści. Opisujesz swoje dzieje i można cię
poznać z lepiej z twojej poezji takiego szczerego
dobrego człowieka. We mnie takie wrażenie pozostawiają
twoje wiersze.
Fajny wiersz, choć trochę rytm ucieka, ale to
szczegół.