Pragnę jak nigdy na wyżyny wejść
Nie umiem pisać o tym co mi drąży
lędźwia
Męczące myśli słowa słodkie
Miłośc gorąca nie przywiędła
Choć moze to tylko jej manowce
Nie stworzę tak od reki wiersza
Choć uczuć tony leżą
Ani ja druga ani pierwsza
Myśl niosę o tym ledwie świeżą
Pragnę jak nigdy na wyżyny wejść
Wszelkiego objawienia
Słowa te lekkie z sobą nieść
Czekając ich spełnienia
autor
Magdalena Jot
Dodano: 2008-02-09 19:38:18
Ten wiersz przeczytano 422 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.