Pragnienie
Pragnienie
Moje usta już nie są spragnione
Nie potrzebuje już twych ust by pić
Mogę sam nie udzielaj mi laski
Nie potrzeba mi jej już
Lecz kiedyś potrzebna mi była
Ciągle nie byłem jej syty
Lubiłem pić z Twoich ust
Lecz nie dawałaś mi korzystać z tego
często
Dlatego nauczyłem się pic sam
Teraz jest mi już lepiej dużo
Dla twego pocałunku zrobiłbym wszystko
Ty jednak zazdrośnie strzeżesz go
I zmów pragnienie zabija mnie
Dusi mnie nie ubłagana chęć
Chęć by żyć by trwać by odkrywać jak
kocham
I znów będę pił
Szczęśliwy zatopiony w twych objęciach
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.