Prawda boli!
znowu mnie jabnęło-:) wybaczcie...
Pulsująca aorta wymienia ( na przemian)
świadectwa jednego krwiobiegu zlewając
barwy prawdziwego napoju ( wina)
w jeden eliksir napiętnowany brzemieniem
niosącym sól i pieprz w posypce
cedzakiem
w zjawiska mdłe w dyskursie więdniejących
korzeni
rwąc kombinerkami zęby prastarego dębu
każdego dnia
nawodnijmy więc nici czy sieci nawilżając
umierające!
autor
Piorónek zbójnicki
Dodano: 2018-03-02 17:10:19
Ten wiersz przeczytano 1346 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
zmegi! -:) -dzięki za wgląd i komentarz!
Donna -:) - tak!, ten wiersz można także interpretować
w takim narzeczu jak twoje.
Dziękuję za wgląd i komentarz!
Również pozdrawiam i moc z tobą!
Ewcia -:) - ty już wiesz... -))
Witaj. Odcinanie kłamstwa boli, prawda wyzwala chociaż
nie zawsze jest ona kojąca.
Moc serdeczności.
Można różnie zinterpretować ten wiersz...co by nie
było będzie dobrze:)pozdrawiam cieplutko:)
moje zdanie znasz :)
Trudna jest interpretacja Twojego wiersza. Po
przeczytaniu wiele myśli nasuwa się do głowy. Odbieram
go jako przyczynę, która jest konsekwencją zjawisk nad
którymi się w zasadzie nie zastanawiamy dopóki nas nie
dotyczą.
Pozdrawiam:)
Marek
Sonata.a -:)
Cieszę się, że dałaś taki właśnie komentarz-:)
Ale interpreatacja nie jest jedna -:)
Dziękuję za wgląd
Pozdrawiam serdecznie!
boli, boli, ale lepsza prawda niż okłamywanie.