Prawdziwa miłość
Prawdziwa miłość cierpi w milczeniu ...
/Oscar Wilde/
Wołałem – lecz był to monolog,
Gdyż prawda skrywała się w brzmieniu.
Podjąłem trop jak fenomenolog
By ją odnaleźć i wziąć na cel.
*
Rzecz całą można uprościć,
Gdy prawdą czerń a miłością biel,
Więc brodząc w łanach miłości
Wypatrywałem czarnego punktu.
I w ostatecznym rozrachunku
Był to przydrożny krzyż.
Ściślej: ukrzyżowany Bóg.
Nie mówił nic, a patrzył wzwyż,
W nieodgadnienie Bożych dróg,
W czakramu Nieba słoneczny splot.
**
To tam pojąłem prawdę w lot,
Nie tylko tę, która bardzo boli,
Lecz o Miłości, która nas wyzwoli.
***
Prawdziwa Miłość nie cierpi wcale,
Pojmuje to tylko mądry malec.(Mt 18,3-4)
Niedowiarków zapraszam na moją stronę: https://sites.google.com/site/ktozechceniechczyta/ „Chwała Trójcy Świętej w Wieczerniku i na krzyżu”
Komentarze (12)
Jestem pod wrażeniem...:)
piękna refleksja... przywołuje z pamięci Hymn o
miłości... w nim cała prawda o tej prawdziwej...
jak nie wierzyć w miłość, życie...
kiedy pięćset zobaczycie.
Pozdrawiam serdecznie
Nie mówił nic, a patrzył wzwyż,
W nieodgadnienie Bożych dróg,
W czakramu Nieba słoneczny splot.
---------
Najpierw się skupiam na ostatnim wersem tej strofki -
czy prawidłowy zapis? Za poprawnością może przemówić
jedynie celowo tu zastosowana inwersja, ale czy nie
ładniej zabrzmi:
Nie mówił nic, a patrzył wzwyż,
W nieodgadnioność Bożych dróg,
W słoneczny splot czakramu Nieba.
=============
Jeśli to było w Krakowie, to czakram mógł tak się
objawić, że nagle wszystko stało się jasne.
I wtedy co pozostaje powiedzieć - Bóg tak chciał.
w przeciwieństwie do niedowiarków jestem gorliwym
wiarkiem, do tego stopnia, że każdą wiarę przyjmę
ochotnie i wierzę we wszystko w świętych księgach jest
zapisane. Biblię,a nawet Nowy Testament, pokochałem
jak akolita swojego biskupa.Moim ulubionym jest Hymn
do Miłości Szawła z Tarsu, z listu do Koryntian/
1Kor.13, 1-13/. Gdybym miał głos dramatyczno-sceniczny
to recytował bym nieustannie każdej białogłowie,
niewieście, wdowie a pannie, ale Pan Nasz, Bóg
Przedwieczny pokarał moją pychę i jedno co mogę to dać
wyraz swojemu grafomaństwu, tą rymowanką, prostym
dystychem. Niech się dzieje wola nieba, z nią się
zawsze zgadzać trzeba(to nie moje ex catherdro, to
Aleksander hrabia Fredro, czyli Oleś - ostre pióro
miał ten koleś).. i jeszcze ostatnie zdanie dla
wszystkich nas; APAGE! apage satanas!
Wiara czyni cuda nawet w miłości
Bardzo bardzo bardzo na TAK
++++++++++++ Pozdrawiam serdecznie
refleksyjnie, z głęboką wiarą,,,pozdrawiam :)
oj tak:)
A miłość nie zna pojęcia krzywdy,
a więc nie cierpi nigdy!
Pozdrawiam!
niechaj prowadzi wiara nadzieja i milosc pozdrawiam
Z wiarą miłość nigdy nas nie zawiedzie.