Prawie ofiarowanie
Oddaję skromne oczy
Zielenią błyszczące
Tobie na wielkie szczęście
Na te wieczory gorące.
Daruję Tobie usta
Czekaniem nabrzmiałe
Byś spijał z nich moje słowa
I szczęście całe.
Ofiaruję czułość dotyku
- Pożyczę od wiatru letniego
I uśmiech nieśmiały
Zamiaru tajemniczego.
A jak niebo się zbiesi
I wiatr gdzieś przystanie
Oddam i cała siebie
Na dzikie miłowanie.
autor
Magdalena Jot
Dodano: 2007-07-20 16:02:51
Ten wiersz przeczytano 489 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
tak do końca w całości bez reszty - niech tylko
pokocha, niech Twe serce cieszy.
Tak bezgranicznie oddajesz siebie miłości, to wielka
sztuka kochać całą sobą,tak bezwarunkowo jak Ty!!
Dobry wiersz!