Próba kontaktu
Żółtawa, słoneczna plama — przesuwa się
wolno po ścianie…
Wchłaniają mnie słoje
przeszłego czasu…
… z frontu szafy, blatu stołu… —
podłogi…
Zatrzymane w kadrze umysłu martwe obrazy,
znajome twarze… Uśmiechy, gesty symbole…
Cisza, kurz...
Samotność…
Książki na półkach…
Pionowo,
poziomo
… na ukos…
Zdewastowany układ…
Zakurzona sterta pokreślonych kartek…
… urwanych
fraz…
… myśli…
Niedokończonych, pogniecionych… —
zgniecionych w kulki…
Przywołują mnie,
gdzieś z otchłani
epok
— głosy bliskich…
Zapewniają
o miłości,
tęsknocie i bólu…
… albo stają się znowu —
w mrokach nieistnienia
— szumiącą piskliwie ciszą…
(Włodzimierz Zastawniak, 2021-07-11)
https://www.youtube.com/watch?v=JVw2CKX82h0
Komentarze (6)
Wspaniale!
Pozdrawiam Arsis.:)
Bardzo dobry wiersz. A przy okazji posłuchałem sobie
całej "Unexplored Secrets of REM Sleep", bo tak na co
dzień elektroniki nie słucham.
Pozdrawiam.
Pięknie bardzo Pan - pisze
niepowtarzalny zapis i styl to cenna umiejętność
Bardzo dobry dojrzały tekst, w równie dobrym wierszu.
Udanego dnia.
mnie też coraz częściej przywołują duchy przeszłości