Problem
Mam zamęt w głowie
i nie wiem co dalej.
Na pewno każdy mi powie:
"Uspokój się i nie szalej".
Ale to nie takie proste
jak innym się wydaje.
To chyba skaranie boskie
bo nic mi się nie udaje.
Już sił mi powoli brakuje.
Łzy same cisną się w oczy.
Wszystko się wciąż psuje.
Chyba nic mnie nie zaskoczy.
Ratunku nie chce szukać
bo to nic nie daje.
Do niebios nie będę stukać
bo nikogo tam nie zastaje.
Jest tylko jedna przyczyna
Która daje mi nadzieję
To moja kochana rodzina
Dzięki której jeszcze się śmieję.
Komentarze (5)
Prosta rymowanka i tyle. Ujdzie w tłumie, ale szału
nie ma.
Nieźle, choć warto popracować nad rymami, trochę za
dużo gramatycznych.
W rodzinie cała nadzieja.Pozdrawiam:)
Jak widzę trwa etap udzielania merytorycznych rad
odnośnie treści i budowy tekstu więc nie przeszkadzam.
PS. Mam przeczucie że zaraz po mnie zawita do ciebie
wena.
Grunt to rodzinka, fakt! Uśmiechnij się, jutro będzie
lepiej. Pozdrawiam cieplutko-:)
Czy to kochanka punka,
czy to dziewczyna skina,
-najważniejsza jest rodzina.Pozdrawiam:)