Promyk
Z tomiku chorego poety
Słońce zachodzi nad lasem,
Tuląc drzewa i krzewy w promieniach.
Może Ty mnie przytulisz czasem,
Tak jak słońce tuli swe drzewa.
I będziemy tak razem wtuleni,
Patrzeć na siebie i wzdychać,
A Ty tulić mnie będziesz,
Do ostatniego słońca promyka.
A gdy słońce już zajdzie za lasem,
I ciemna noc nas zastanie,
Ja tulić Cię będę noc całą,
Dość siły na to mi stanie.
Dla mojego SŁONECZKA
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.