Prośba zrozpaczonej
Nie dorosłam do śmierci,
nie dojrzałam do rozstań.
Błagam was - Wszyscy Święci:
Ona musi tu zostać!
Ściskam w dłoniach niepewność,
głaszczę ręce i włosy:
Zostań, zostań tu ze mną,
przecież wciąż nie masz dosyć!
Skąd ten pośpiech, kochana,
by odwiedzić zaświaty?
Wiem - ktoś czeka tam na nas.
W snach spotkajmy się z bratem.
Tyle jeszcze przed nami,
zacznę być lepszą siostrą.
Już nie płaczę, kochanie,
tylko proszę: Nie odchodź!
Komentarze (46)
Bardzo piękne słowa i uczucia zawarte w wierszu -
cieszę się że mogłam go przeczytać - życzę dużo siły i
zdrowia
Mms, molico - dziękuję.
Witaj,
dopiero dzisiaj - przypadkowo trafiłam
na ten wiersz i Twoją prośbę.
Przyjmij zatem i moje dobre życzenia dla Twojej
Siostry.
Dla Ciebie wyciszenia i siły.
Niech optymizm Cię nie opuszcza.
Niestety także jestem od pewnego czasu konfrontowana z
chorobami bliskich mi osób - myślę że rozumiem Twój
bezsilny smutek.
Pozdrawiam.
Współczuję Ci serdecznie - wiem o czym piszesz i wiem
co czujesz dodatkowo - w takich sytuacjach byłam już
kilka krotnie. Gdyby nie krzyż Jego - życie byłoby
bez sensu a cierpienie;lepiej nie mówić. Pozdrawiam od
serca.:)
Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. Siostra jest
przed drugą chemią, już bez włosów, ale znów z
optymizmem.
Mam nadzieję, że Bóg wysłucha Twojej prośby i nie
skarze Cię na ponowne cierpienie i ból.
Danusiu musi być dobrze, trzeba
w to wierzyć całym sercem.
Mnie ostatnio też los bardzo
doświadczył,najpierw wnuczek później moja córka a
teraz mam ciężko chorą mamę. Jak na razie
Bóg mi pomaga. Musisz być silna
a będzie dobrze. Pozdrawiam cieplutko i jestem z Tobą.
Uff!
Jestem z Tobą sercem, Madi...
trzymaj się ciepło, Madiś;)
będzie dobrze:)
Pięknie i smutno. Pozdrawiam :)
Dramatyczno - smutna prośba zrozpaczonej siostry. Mam
nadzieję, że wszystko dobrze się poukłada. Trzymam
kciuki i jestem blisko.
Tulę do serducha wierząc, że zostanie... Ty wiesz..
Bardzo poruszająco napisany.
Przytulam peelkę
Żadna ilość słów, nie odda tego, co poczułam wczoraj,
po przeczytaniu.
Zawarłaś tyle emocji w wierszu. W moim sercu zostaną
one na stałe.
Myślami jestem z Tobą, i z Nią. I przyłączam się do
prośby - /Ona musi tu zostać./
Wierzę, że Los napisze dobry scenariusz. I że
wynagrodzi cały ten ból i strach.
Mocno przytulam, Okruszku:***
Smutno..... Serce boli....Modlitwa potrzebna...Niech
zostanie wysłuchana!.... Panie bądź wola Twoja.
Pozdrawiam serdecznie:)