PROSZĘ - ze mną bądź...
Nigdy ode mnie Kochanie nie odchodź,
nigdy nie znikaj z moich szczęśliwych
dni.
Każde Twoje słowo jak poezja we mnie
mieszka,
nadal głos serdeczny w moich uszach
brzmi.
Tak jak globtroter oczy swoje o świcie,
daremnie w obszar nieboskłonu śle.
Ptaszyne zobaczyć pragnie w błękicie,
który z dźwięczną pieśnią ponad nim
mknie.
Ja więc bojaźliwie swój wzrok wznoszę,
w stronę gór, pastwisk, lasów gąszcz,
I wszelkim moim wierszem proszę,
nie opuszczaj mnie Weno - proszę ze mną
bądź.

nico98



Komentarze (8)
Spokojnie.Nie opusci Cie.Moze na mala chwike tylko.Jak
kazdego.
No troszkę mnie zmyliłeś. niezle ci to wyszło)))
Oj z tą weną to jest bardzo różnie, mnie opuściłam już
nie raz, ale wraca... jak stęskniony kochanek;)
Pozdrawiam:)
niech sie twoja prośba wypełni ...jesli kocha
pozostanie aby byść dla ciebie druga polową....
pozdrawiam...
Dobry początek żeby móc się rozmarzyć a tu prośba ..o
weno bądź..Niech Cię nie opuszcza :-)
Weno bądź... Pięknie prosisz na początku tak, że
wygląda na żywą Istotę... a na końcu Ją uwalniasz...
Będzie choć zmienna jak to Kobieta ;-)
Oj tak, Wena to uparte zwierzątko, które trzeba w
sobie odpowiednio pielęgnować, a wtedy będzie
posłuszne... :D
Witaj ... jesli sie postarasz to napewno
Twoja wena Cie nie opusci i nada bedziesz tworzyc
piekne wersy