Proszę,pomóż i mi...
Żył dla innych.
Kochał,
wspólweselił się z prawdą,
nie pamiętał złego.
Jego slowa były
jak deszcz na suchą trawę.
Jak drogowskaz
dla zagubionych
na krętych drogach życia.
Jak wyciągnięta dloń
do grzesznika,
ktory się potknął.
Proszę,pomóż i mi...
autor
uciekinierka
Dodano: 2005-07-21 11:18:55
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.