protest-poem
(poprawiony)
tekstylna tajwańska tandeta
powtykana w stragany jak
świeczki w brzydki tort
samowar prawie z Tuły pysznie wypina
brzuszysko przed zielonymi stringami
tylko zegar z babcinej kolekcji
jeszcze odmierza czas, choć kukułka
zdechła z przejedzenia
buntuję się i chwytam
chińską chustkę
20.03.09
autor
Nula.Mychaan
Dodano: 2009-03-21 00:01:21
Ten wiersz przeczytano 765 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
BRAWO p.B.Ponikarczyk ktoś w końcu odważył się napisać
prawdę o tej pseudo poetce brawa raz jeszcze
Tandete doswiadczamy na kazdym kroku ale tylko od nas
samych zalezy czy ja "kupimy".
Dziękuję wszystkim za komentarze. Basiu ja nie gniewam
się na Ciebie, bo masz prawo do swojego zdania :)...
moich wierszy poezja nigdy nie ośmieliłabym się
nazwać, bo do tego jeszcze bardzo daleko, ale uważam
że nie masz racji, ostatnio bardzo wiele czytam
współczesnej poezji i nie tej na portalach ale
uznanych poetów, to jest raczej efekt oczytania niż
jak mówisz manipulacji, niektórzy bardzo mi pomogli, a
teraz jeszcze za słabo piszę by się pokusić o dobry
wiersz rymowany, jeszcze tego nie potrafię, wciąż się
jeszcze uczę i jeszcze długo będę się uczyć... Basiu i
odnośnie tamtego serwera, nie upadł bo było brak
czytelników, ale bardziej prozaiczna przyczyna, brak
informatyka, który by administrował stroną, wiem, bo
tam też byłam, pozwól że nie skomentuje Twojej
wypowiedzi o próżności, ale nie masz racji... Poza tym
ja nie pisze dla głosów, ale z własnej potrzeby, więc
nie zależy mi na punktach... chce mieć poczucie że
czegoś się uczę i nie zostać na poziomie rymowanek...
nie chce by źle kojarzono, bo lubię wiersze rymowane,
ale moje nie były wierszami ale rymowankami i nie
oszukuje się .... Basiu i mylisz się mówiąc że to
towarzystwo wzajemnej adoracji, do tej pory doczekałam
się jednej pochwały od komnena, ale wiem że na nią
zasłużyłam. Za małpowanie bym jej nie dostała... więc
podsumowując cenię Twoja opinie, ale się z nią nie
zgadzam. Oczytanie dało mi zupełnie inna świadomość
siebie i nie uważam że się zniżam, ale osiągam wyższy
pułap... mam nadzieję że kiedyś moje wiersze będzie
można nazwać poezją
Zachęcanie do pisania tak, żeby się podobało i do tego
w określonym stylu i pod czyjś gust, jest podcinaniem
skrzydeł i zachętą do uprawiania lepiej lub gorzej
wykonywanego rzemiosła. Dopóki ma się w sobie
przekonanie, że ma się coś do powiedzenia i daje to
radość, warto próbować odnaleźć swój styl i nie
zniechęcać się krytycznymi uwagami zwolenników takiego
czy innego stylu pisania. Najgorzej zapatrzyć się w
ilość głosów, otrzymywanych przez innych autorów.
Najważniejsze jest to, kto i jak komentuje i czy jest
to ktoś, kogo sami lubimy czytać, albo co lepsze,
podziwiamy. Niewiele jest gwiazd na beju, natomiast
gwiazdek zatrzęsienie. Jedna gwiazdka więcej czy mniej
jest bez znaczenia.
Ja się osobiście w 100 % zgadzam z Basią. Tylko tyle
chcę dziś napisać.
nie wiem co pod tą tandetą ukrywasz...każdy ma swoją
...A pisać należy "sobą"+pozdrawiam
Aniu,gdy czytam Twoje obecne pseudo- wiersze ogarnia
mnie wielki smutek. Gdyby nasi najwięksi poeci
usłyszeli,że to coś próbujesz nazywać poezją,to
przekręciliby się w grobie. Przepraszam,że zrobię Ci
przykrość, ale ktoś musi mieć odwagę powiedzieć, co
czuje po przeczytaniu czegoś takiego. Nie szukaj
daleko tajwańskiej tandety,w mojej ocenie to co
napisałaś (nazywając poezją) do niej należy. Jest mi
Ciebie naprawdę żal,bo mając niewątpliwy talent
(czytałam Twoje wcześniejsze wiersze) starasz na siłę
wzorować na ludziach,którzy wmówili niektórym, że są
mistrzami poezji a tak naprawdę są absolutną miernotą
i jedynie towarzystwem wzajemnej adoracji. Mało kto
czyta i podziwia. Najlepszą weryfikacją każdego utworu
nie są krytycy ale czytelnicy. Powiem Ci szczerze,że
choć Cię bardzo lubię i chciałabym nagrodzić głosem,to
nie mogę. Nie podoba mi się to co napisałaś. Temat
jest dobry, ale forma opowiadania naprawdę nie pasuje
do tego serwera. Aniu,nie daj sobą manipulować i nie
schodź do poziomu tych, którzy z poezja nie mają nic
wspólnego. Nie daj się nabrać na ich próżność i
sprytną autoreklamę. Zapewniam Cię,że masz talent, ale
osiągniesz sukces jedynie wtedy,gdy pozostaniesz sobą
a nie będziesz małpować cudze, bardzo wątpliwe wzorce.
Ci tzw" nauczyciele" nie chcąc się mieszać z
"pozbawiona talentu bejową tłuszczą"założyli swój
serwer podobno na wysokim artystycznym
poziomie,tylko,że czytelnicy jakoś nie chcieli cenić
tego poziomu. Nikt ich nie odwiedzał na tym wirtualnym
Olimpie i dlatego znowu musieli wrócić do "paskudnej
tłuszczy". Tak to życie samo zweryfikowało,kto ma
talent a kto nie. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę
veny do pisania prawdziwych wierszy. Wiem,że
potrafisz.
Już raz temat podobny się tu przewinął,tandeta,
brzydactwo, protestujmy!,ale niestety dla wielu jedyny
dostępny towar przy wysokości zasiłku
przedemerytalnego 400-600 zł,lub takiejż renty i
niwiele wyższych pensji pracowników którzy pracują u
bogatych cwaniaków i oszustów.A wiersz ładny.
bardzo dobry i wymowny wiersz, pozdrawiam słonecznie
Podoba mi się ta kukułka zdechła z przejedzenia.
Całość bardzo udana. pozdrawiam ciepło.
podpisuję się pod protestem:)
A ja myślę,że nie tylko o tandetę straganową autorowi
(autorce)chodzi.Drugie dno moja dusza wyczuwa i każe
mi oddać głos.:))+
Możemy protestować , ale tandeta zawsze obecna będzie
wokół, bo tania i taka śliczna:) Podoba mi się Twój
wiersz :)
Po przeczytaniu komentarzy jestem mądrzejszy a wiersz
w podobie bardzo. :)
zgrabne, ale po wczorajszym myślę , że stać cię na
więcej; można go jeszcze poprawić :) wzmocnić