***Proza życia
piszę życia prozę, w nadziei że odmrożę
góry skaliste wpadające głęboko w morze
sople lodu z światło-czułym nadzieniem
ludzkie serca jednym Boskim tchnieniem
jedną chwilę ukrywam, bo mi czasu zbywa
jeden wiersz co się krótką, morską weną
nazywa
małe słowa o wielkim znaczeniu, arką
Noego
rozrzucają listy do świętych dziecka nie
narodzonego
Karolina Szyszka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.