Przebudzenie
Nie narzekałam , mój Boże
Na moje życie szczura ,
Nie mogłam tylko odsunąć
Od siebie tej pętli sznura ...
Nie chciałam Ci psuć Twego planu
Ani Boskiego Wizerunku
Kiedy myślałam o tym ,
Że dla mnie nie ma ratunku ...
Jakże się bardzo myliłam
Chcąc być Twoim ramieniem ,
Bo człowiek nic nie może ,
Sznur mi jest przypomnieniem ...
I chociaż dałeś mi Panie
Te siedem chudych krów ,
Do Ciebie swe oczy wznoszę ,
Gdy rankiem budzę się znów ...
autor
mamma
Dodano: 2008-08-15 01:20:56
Ten wiersz przeczytano 470 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Wiarą przepełniona dusza, wierna Stwórcy jedynemu, to
czemu taka smutna, czemu? Co tu ma wspólnego sznur?
Chyba bieliznę będziesz suszyć, tylko do tego wolno
ci go użyć!