przebudzenie
pragnienie ciała i duszy
dotyku ciepłych rąk żądne
zbudziło się we mnie i kruszy
zasłony serca wciąż chłodne
tłumione obojętnością
więzione w ryzach zwątpienia
podnosi oczy z godnością
oddalić chce smugę cienia
narosłą gorycz wypala
i budzi się od początku
powolnie i czujnie działa
aby nie zbudzić rozsądku
autor
szara
Dodano: 2008-07-02 23:53:27
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Pragnienie Twoje nienasycone,,choc wiezione " w ryzach
zwatpienia" podnosi sie z godnoscia,,,wiersz pelen
milosci
i oddania.