przed burzą blues
Z usmiechem w kierunku Klaterka - za zainspirowanie ;)
kiedy na burzę się zanosi,
to tak mnie jakoś kusi zblusić.
burzowy temat i jak z nutek
zlizuję z kropli deszczu smutek.
i już się w kroplach (hop-la!) pluszczę,
słotą owijam tekst jak bluszczem
i bluszę średnio-smętny blues,
bo blues w szarugę ma ten plus,
że tak mnie dziwnie kusi blusić...
bo rynna zapodaje takt...
słońce za chmurą się zbiesiło
i siłą nuty chce mi rwać.
a świat się cały w kroplach pluszcze,
a rynna zapodaje takty.
głupiego blues’a bluszy głupia,
a deszcz na scenie kap, kap... chlapie.
Komentarze (36)
Fajny, ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
...a że lubię bluesa, to jestem za :))
O piątej nad ranem deszczem nuty pisane:)))))))
Zauroczyłaś Eluś:))))))
Można i muzycznie, zawsze inaczej i ciekawiej. p+++
Bardzo mi się podoba Twój blues:-)
Pięknie zblusił ten wiersz. Muzyka sama się niesie. U
mnie gra balkonowy swing. Miłego dnia.