przedsenne wyciszanie...
W ciemnościach nocy kroczy strach,
do drzwi palcami stuka,
w myślach rysujesz jego kształt
ubrany w barwy kruka.
Temperowanym rylcem zło
wyostrza mu kolory,
do oczu wpływa srebro gwiazd.
W oddali słychać sfory
zajadły skowyt, pewnie znów
ktoś głodzi własne psy.
Uciekły pod poszewkę wraz
stęsknione ciszy sny.
Ukoić zmysły, oddać się
w ułudy błogiej czas.
W kominku bastion ciepłych tchnień,
na warcie jaźni zgasł.
...dzisiaj tj. 29.11.19r. minęły pełne trzy lata jak jestem z wami na Beju:))
Komentarze (28)
W poczuciu wiersza.
:)
Ukłony pozdrawiam Stefi.
Dobrze jest wyciszyć się przed snem przywołując ciepłe
i radosne obrazy z pamięci, bo wtedy sen jest spokojny
i ożywczy... Pozdrawiam.
Rozbudzam wyobraźnię i widzę owe opisywane straszydła.
Nie wiem, czy mógłbym po tym tak wszystko wygonić z
głowy i oddać się spokojnemu snu:)
Pozdrawiam.
Marek
Na końcu Stefi oczy gasną,
póki splątane myśli zasną.
Pozdrawiam, jak zawsze u Ciebie - zmyślnie.
Jest klimat.
Pozdrawiam.
Obrazowo o stopniowym wyciszaniu i ucieczce w sen.
Pozdrawiam
niesamowity nastrój
Czytają Twoje słowa można to wszystko sobie wyobrazić.
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie tak strasznie...
Dobrej nocy
...dziękuję za nocne odwiedziny, tak przemiłym trzem
budrysom... jeśli, któregoś z was przestraszyłam, sory
nie taki był plan
dobranoc:))
Sugestywnie, płynnie. Przeczytalem - z towarzyszącym
lekturze majakami spod rylca - pióra. Klmatow takich
widziadel - nie uwielbiam, ale wiersz jest - "na fest"
Podrawiam stef serdecznie:)
Podobal sie i wciągnął - nawet bardzo.
fajny wiersz teraz będę bał się spać ...
Czasami lepiej mieć słaby słuch. Dobranoc.