Przedziwna symbioza
Drobna cząstka duszy wybuchnęła nagle,
kiedy miał bodajże lat dwanaście
(chyba...).
Poczuł przypływ weny, dostał wiatru w
żagle
i wyłowił pióro z czeluści jak rybak.
Jest mu towarzyszem w rymowanych bojach,
spisuje wersety, kartki bazgrze od lat.
Chroni przed ciosami niczym twarda
zbroja,
wynagradza słowem, błędami upodla.
Trzyma je w kieszeni, tuż przy swoim
sercu
i często zanurza w kałamarzu wspomnień.
Gdy dopada nagle poczucie weltschmerzu
zwalcza je wierszami, dodam tak
nieskromnie.
I tak trwa w symbiozie stalówki z Erato
ten nieśmiały chłopiec, bohater utworu,
do którego dzieci mówią teraz "Tato",
chociaż sam dorosły jest tylko z pozoru...
Komentarze (19)
Po prostu świetny!
znam pewnego autora, ktory pisze bardzo podobnym
stylem, zachwycaja mnie rymy doskonale dobrane.
podziwiam
Tak historia poety spisana jego piórem usprawiedliwia
i naszą "dziecięcość" :)
ciekawa opowieść i rzeczywista symbioza
pisanie jako lekarstwo na bóle świata i rozterki
serca, echo dla wspomnień i ukojenie emocji...jestem
pod wrażeniem
fajny prolog do pięknej opowieści o życiu i poezji :-)
Czyta się wyśmienicie. Problemowe pozostaje - czy
poeci, to wieczne dzieci? Pozdrawiam.
@MamaCóra: Tym bardziej jest mi miło :)
Podoba się, w treści i formie. Miłego dnia.
Cieszę się, że zapełnia Pan też szufladkę Bej-ową, do
której można zaglądać. Bardzo piękny wiersz, wiec nie
dziwię się, że zobaczyłam komentarz Sarny33.
12-zgłoskowiec, to też jej ulubiona forma, a czaruje
słowem, jak Pan (a komentarzy raczej nie pisze).
Pozdrawiam :)
Ta symbioza daje wszystkim jakieś korzyści :
1)On zachował w sobie cechy chłopca (uważam to za
zaletę)
2)Stalówka nie czuje się bezużyteczna
3)Erato wciąż na topie
Podoba mi się ten wiersz :)
Pozdrawiam.
Uwielbiam rtmowańce, a tu widzę wprawne pióro. Super.
Pozdrawiam.
poeci
sa jak dzieci
... dające popis
a tu dobrze spisał się długopis (stalówka pochwalam
umiejętnośc bycia jak dziecko (!) to wbrew pozorom
bardzo pozytywna cecha. np. dzieci jak sie pokłócą to
tylko na chwilę i bez zawiści i dopiero dorosłość to
wykorzenia.
pozdr.:)
Bardzo ładny wiersz i zakończenie ciekawe, zaskakujące
nawet :)
O, widzę że jest ładne zakończenie...Koniec wieńczy
dzieło.Podoba mi się.
Pozdrawiam:))