Przełożenie (pierwszy czas)
z tomu Oddech ostatni
może żywy trupek powinien czegoś chcieć
przywołać obrazy rzek
przełożenie chęci na czyn
to skomplikowana tajemnica
żeby pedałować
żeby gęś znosiła złote jajka
łódź płynęła
żeby to widzieć i sprawiać
jak zamknięty w pudełku szczęśliwy duch
grający w filmie swego ulubionego
reżysera
żeby aktor zapomniał że gra
żywy trupek jest potrzebny
dusza to rower?
czy dusza jedzie na rowerze czy żywy
trupek
czy czubek duch..
interludium
chcę płakać wśród drzew
śmiać się nad przepaścią
wypełzać o świcie
o zmierzchu zamieniać się w pokarm dla
drzew
powracać z ja na działki z pierwszej kałuży
życia
sześciomiesięcznej
pospolity pierwszy spacer, seks, szept
błysk ja
masować Bogu zmęczoną skroń
pomagać Matce Boskiej trochę się
odprężyć
umierać z lemurami
gdy małpoludy pochowały się w domach bez
kagańców
robić rzeczy straszne i dobre, ale te złe
też
niestety, żeby mieli mnie za co zamknąć
w więzieniu Białych Bestii
koniec interludium
..a może rower to dusza
ta co się porusza, rower samojezdny
nogi energia, oczy kontrola, ręce wybór
serce, rozum - ruch, wola - wybór
wola to dusza? wszystko to jest dusza?
gdy nie ma jednego elementu nie ma jazdy
wóz to dusza Budda rzecze
ale jeśli mam być szczery
to ani nie wiem czy ona jest złudzeniem
ani czym jest
wola ma współgrać ze świadomością
myślą, sercem, rozumem
pragnieniami
tak przypuszczam
ale jest ten rower też słabszym ciałem
już w młodości pojawiać zaczęły się Białe
Bestie
aż kiedyś tam poszukałem leku
przeciwbólowego
ten chyba zadał cios duszy, moja wina
potem był zabieg na szczękę i teraz jest
trudniej
realizować prawie osiągalne wiersze
młodości
i teraz jestem w sieci Białych Bestii ale
nie do końca
bo czasem idzie się na spacer w pierwszy
czas
i dusza wraca,
Białe Bestie, Klaun, działki, kałuże,
zieleń, sen..
w wózeczku
takie mam wrażenie
Komentarze (2)
Ciekawie, ale jakoś nie trafia do mnie. Serdecznie
dziękuję. Pozdrawiam milutko.
powiem tak- przeczytałam z ciekawością, ale nie wiem
jak skomentować.