Przerabiałeś już to? Jedna rada...
Dopada Cię, nie wiesz skąd,
nie jesteś pewien,
czy robisz dobrze, czy to błąd...
Męczysz się, nie wiesz czy zaufać masz,
czy się nie sparzysz, jeśli duszę swoją
dasz?
Tyle razy już to przerabiałeś,
brnąłeś w coś,
czego tak na prawdę nie chciałeś...
Robiłeś dobrą minę- do złej gry,
zapominałeś, że w niej
liczysz się tylko Ty...
* * *
Czasem trzeba być egoistą,
mieć czysty rozum,
choć duszę nieczystą.
Trzeba patrzeć na dobro swe,
pomimo tego,
że ono przeraża Cię...
Jeśli jest dobrze, przerabiaj znów to
i szybko się odbij,
gdy zobaczysz dno.
Bo życie polega na tym by próbować,
aby czasem,
do kieszeni dumę schować.
A gdy naprawdę jest już źle,
nie myśl o tym
i zapomnij czasem się.
Staraj się być taki sam
i myśleć o jednym:
"Znów wszystko z siebie dam"
Pretensji do siebie nie będziesz wtedy
miał,
żeś był zły i nieczysto grał.
Kolejny zawód za to wzmocni Cię,
ale nie musi go być,
a więc ocknij się!...
*** ...i zacznij żyć!...***
każdy niech odbierze to do swojej sytuacji.... indywidualnie...
Komentarze (1)
Starsi i mądrzejsi powiadają, że co człowieka nie
dobije - to go umocni...chyba to i racja w ludowej
mądrości - tak, jak i płynąca z Twego wiersza!