Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

PRZESILENIE

Odpycham chmur ciemnych naloty
szarpię za słońca nadzieje złociste
złowrogich myśli stałe powroty
chcą mnie zadusić to oczywiste

depczę robaki jak strachu dzieci
zrzucam je z siebie pragnę się schować
zgubiłam drogę w życia zamieci
a chciałam tylko piękna kosztować

autor

ZOLEANDER

Dodano: 2017-01-31 18:48:55
Ten wiersz przeczytano 717 razy
Oddanych głosów: 20
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (20)

Halina53 Halina53

.kiedyś to przesilenie i nas dotkie...zło ma swój
koniec, szczęście też dotyka szczytów...pozdrawiam
..depczę robaki jak strachu dzieci...coś tu nie gra...

Jacek1972 Jacek1972

Bardzo dobra refleksja, można ją sobie na wiele
sposobów tłumaczyć. Pozdrawiam serdecznie:-)

karat karat

Gdy chcesz widzenia zachować ostrość,
nie trać kontaktu z rzeczywistością!
Pozdrawiam!

AMOR1988 AMOR1988

Ciekawa refleksja.

Angel Boy Angel Boy

Bardzo mi się podoba ten wiersz :)

wandaw wandaw

Piekny chociaż smunty wiersz
W życiu róznie bywa i bdb to ukazujesz
Błądzenie jest wpisane w ludzką naturę najwazniejsze
by się nie poddawać i próbować odnaleźć właściwą drogę

Pozdrawiam bardzo serdecznie :)

Grażyna Sieklucka Grażyna Sieklucka

W życiu zdarza się różnie. Ważne, że się podnosimy i
idziemy dalej.
Pięknie i ciekawie napisane.
Pozdrawiam Jolu serdecznie.

loka loka

Piękny i bardzo smutny.
Może z wiosną przyjdą lepsze dni.Pozdrawiam
serdecznie.

janusze.k janusze.k

a czy na jednym wiośle się (do)wiosłuje?
na jednym skrzydle (do)leci?
Cyprian tak radzi:
[...]
"Co piszę?" -- mnie pytałeś -- oto list ten piszę
do Ciebie --
Zaś nie powiedz, iż drobną szlę Ci dań -- tylko
poezję!
Tę, która bez złota uboga jest -- lecz złoto bez
niej,
Powiadam Ci, zaprawdę, jest nędzą-nędz...
Zniknie i przepełźnie obfitość rozmaita,
Skarby i siły przewieją -- ogóły całe zadrżą,
Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie,
Dwie tylko: poezja i dobroć... i więcej nic...
Umiejętność nawet bez dwóch onych zblednieje w
papier,
Tak niebłahą są dwójcą te siostry dwie!...

Do Bronisława Z.

pozdrawiam :)

slonzok slonzok

Jeszcze przed laty, gdy w moim mieście dwie kopalnie
,,fedrowały" a obok nich, co krok czynne kominy hut
stały,oczy i płuca nam się nie śmiały.
Żyło się nam w smogu, w oparach aglomerowni, jakbyśmy
wdychali smród z samej kotłowni. Poza Śląskiem
powietrze było kurortem czyste jak łza,jak
kryształ,jak u szczytu Alp, nam tutaj przyszło żyć w
smrodliwych oparach. Zrzucił z siebie Slask garb
smrodliwych oparów i pyłów, żeby nam tutaj lepiej się
żyło.
Pięknie i z troską napisane słowa o tym co wokoło,
naprawić to co sie zepsuło, nie bedzie wesoło,

Ola Ola

Lepiej nic cie planować
Pozdrawiam Jolu:-)

zofiaK zofiaK

odnajdziesz jeszcze drogę moc serdeczności

karl karl

chcieć, to jeszcze nie wyrok
Pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »