Przewrotny
W swej mądrości jestem prawie filozofem,
w życiu wiele nauczyłem się na błędach,
i podejście do spraw kobiet miewam
zdrowe,
chociaż często je odstrasza moja gęba.
Czasem skąpstwo nagle oczy mi roziskrza,
i uśmieszek cwanej bestii zdobi usta,
w jednej chwili zmieniam się w podłości
mistrza,
język nagle się rozdwaja, rośnie łuska.
W każdym słowie skrywam jad i obietnicę,
ale nigdy jej dotrzymać nie zamierzam,
z głupich kpię, a z niedowiarków zwykle
szydzę,
chciwość czyni ze mnie bezwzględnego
zwierza.
Za bogactwo oddam dzieci, żonę, zdrowie,
choć podobno w trumnie zbędne są
kieszenie,
sprawiedliwy ze mnie jest i prawy
człowiek,
kocham władzę i z pewnością się nie
zmienię.
Gdy go widzę na plakacie przedwyborczym
jakąś więź odczuwam z tym znajomym
draniem,
jestem pewien, że jak zawsze kłamie w
oczy,
więc na niego zagłosuję, niech się
stanie.

ireczek


Komentarze (24)
Kolejna odsłona autora, kolejny raz nie zawodzisz:)
Myślę ireczku, że każdy po trosze jest sobie
filozofem. Nie każdy jednak potrafi pisać tak jak Ty.
Wiersz odbieram oczywiście jako fikcję literacką, bo
biorąc pod uwagę Twoją twórczość nie możesz być
bezdusznym draniem. Pozdrawiam ciepło
Inspiracja jak widać podła, ale wiersz powstał super!
Pozdrawiam:)
genialnie napisane :)
ciekawa osobowść
Jak to śpiewał albo rapował Kazik:
"Kto władzę ma - najpierw o nią się martwi."
Pozdrawiam.
Irek,jak świetnie zmierzyłeś się z tym tematem,który
mam w głowie.Już przestaję o nim myśleć;wiem,że Cię
nie przebiję.Pozdrawiam serdecznie.
I ja Ciebie odkrywam innego, nielircznego. I w tym
piórku Ci do twarzy.Pozdrawiam.
Świetny wiersz:) Przeczytałam z przyjemnością:)
Tak to bywa już z tymi draniami - zawsze im wszystko
na sucho uchodzi im nawet wiejący w twarz wiatr nigdy
nie zaszkodzi Wpatrzeni w siebie swoje racje i
korzyści nie myślą o nas a my jak te "osły"(nikogo nie
chcac urazić ty słowem ) idziemy grzecznie oddawać na
niego głosy ..
Super ironia i szczera prawda w tym bardzo ciekawym
ironicznym wierszu została zamknięta :)
Pogodnie pozdrawiam :)
Dziękuję za miłą wizytę :)
Ireczku, czyżbyś głosował na siebie,hi,hi,hi, podaj
namiary to też zagłosuję, a teraz wrzucę głos, tylko
urny nie widzę:)
Pozdrawiam z uśmiechem:):):)
Dobry ironiczny i przewrotny wiersz... pozdrawiam ale
nie zimnego drania:)
Czasem warto zejść na ziemię i trochę pobyć zwyczajnym
ludzikiem :))))
Hm...nie o miłości?:)))
Ale przeczytałam z zainteresowaniem tę ironiczną
refleksję.
Pozdrawiam:).
:)))
Swietna ironia. Super:)
Pozdrawiam, ireczek:)