Przez różowe okulary
Różowa ofiara prosi różowego mordercę
By wbił sztylet głębiej
Różowa kobieta
Gwałcona przez różowego zboczeńca
Zamienia się w atomy
W falę dźwiękowej rozkoszy
Różowe pielęgniarki
Życzą udanej podróży nieuleczalnie
Różowym chorym na eutanazję
Różowi zwiedzający
Z pogardą oglądają w muzeach
Butelki po alkoholu
Zastanawiając się
Czy on też miał różowy smak?
Różowa biedota
Dziękuje różowemu bogaczowi
Oddając mu ostatni różowy grosz
Że ten łaskawie
Zatrzymał pięść w kieszeni
Różowy obserwator
W różowych okularach
Śmieje się
Na widok nieróżowej śmierci
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.